Witamy! :)

Jesteśmy studentkami pedagogiki wczesnoszkolnej na Uniwersytecie Gdańskim. W związku z tym interesuje nas wszystko co jest związane z wychowaniem i edukacją. Kochamy dzieci i chciałybyśmy dla nich jak najlepiej dlatego mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy mogły pozytywnie wpływać na jakość ich kształcenia i wychowania. Co za tym idzie, tematem przewodnim naszego bloga będzie szkoła, ponieważ to ona towarzyszy dziecku od wczesnego dzieciństwa aż po wejście w dorosłość.

WerSon

wtorek, 15 marca 2011

Nasza szkoła...

Jaka jest polska szkoła każdy wie z własnego doświadczenia. Przykre jest to, że na przestrzeni lat niewiele się w niej zmieniło - zarówno w strukturze jak i w organizacji i sposobie przekazywania wiedzy. Bardzo podobny model szkoły towarzyszył naszym dziadkom, rodzicom, nam samym i najprawdopodobniej będzie towarzyszył naszym dzieciom. Co mamy na myśli? To, że:
-zdobywana przez nas wiedza w 90% pochodzi z podręczników,
-z podręcznikowymi treściami nie powinno się dyskutować i ich podważać,
-"Powtarzanie jest matką uczenia się" - czyli nauka ma formę stricte pamięciową, nie dochodzimy do wiedzy poprzez doświadczenia i dyskusje, więc nie zawsze rozumiemy przekazywane nam treści.
     Taki model kształcenia pochodzi aż ze średniowiecznej Europy. Wtedy bowiem ustalono, że:
-"prawda jest w księgach", a więc wszelka wiedza znajduje się w podręcznikach,
-"prawda jest już odkryta", więc wszystko co powinniśmy wiedzieć już zostało powiedziane i zapisane,
-"prawdzie należy okazać bezwzględny szacunek oraz posłuszeństwo"- podręcznikowej wiedzy nie należy podważać ani wdawać się w dyskusje na jej temat.
Wynika z tego, że polska szkoła jest scholastyczna - uczymy się na zasadzie powtarzania, nie powinniśmy dyskutować ani próbować we własny sposób interpretować przyswajanych przez nas treści i jedynym odpowiednim źródłem naszej wiedzy jest podręcznik. Wygląda na to, że najłatwiejszym sposobem nauczenia się czegokolwiek jest "wkuwanie na pamięć". Oznacza to, że dzisiejsza (jak i wczorajsza) szkoła nie przywiązuje wagi do tego, by wychowankowie zrozumieli przyswajany materiał. Nie namawia do drążenia, szukania innych rozwiązań i ścieżek w toku myślenia, tylko do jak najwierniejszego odtworzenia tego, co się przeczytało czy usłyszało na lekcji.

Żyjemy w XXI w. i naszym zdaniem najwyższy czas na zmiany. Zarówno w sposobie, programie jak i formie nauczania. Jest wiele sfer w życiu dziecka, których rozwój można poprawić dzięki tym zmianom, ale o tym ( i nie tylko o tym:)) w następnych postach:)

WerSon